Biegi na zdrowie… fizyczne znaczy

Podobno to działa tak, że jak człowiek biega, to mu to na zdrowie wychodzi… Że to aktywność fizyczna niedroga, bo jak się uprzesz, to i na bosaka dasz radę (acz nie próbowałam, bo na żwirze może być ciężko, a te trotuary to jednak nie za czyste) to Krzypkowa co jakiś czas zażywa tego sportu. Hasanie […]

Ogór ukiszony i inne perypetie w solance

Krzypkowa to jest jednak zjawisko! Nie da się tego opowiedzieć słowami, bez kitu. To trzeba zobaczyć na własne oczy, żeby uwierzyć, że ten blog to nie jest fikcja, to dzieje się naprawdę! No to zacznijmy od początku (nikt nie powiedział, że hipokryzja nie jest w modzie, z braku laku będzie opis słowny). Tak więc Krzypkowa […]

Kfjotek

Generalnie Krzypkowa i kfjatki to miłość jest skomplikowana i wymagająca dużo przestrzeni oraz samodzielności od wszelkich indywiduuf w tym związku. Bo tak: element zrywu endorfinowo-serotoninowo-dopaminowego oczywiście występuje i wtedy sprawa przedstawia się w samych ohah i ahah i w otoczeniu nagle wyfruniętych w powietrze oraz brzuchu motyli. Natomiast element codzienności wdziera się w te relację […]

Podziękowania

Dzień dobry! Jestem Państwa klientką i postanowiłam podzielić się opinię o produkcie Państwa Firmy, który kupiłam ok. 10 lat temu, a który wciąż mi służy. Uwaga, ton tej wypowiedzi będzie dość swobodny oraz najeżony błędami stylistyczno-ortograficznymi, radosnym słowotwórstwem oraz ostro spolszczonymi zapożyczeniami (Uwaga na jednoczesne czytanie i picie lub jedzenie czegokolwiek można bowiem opryskać ekran […]

Literatura z pieprzykiem

Moje zainteresowanie pisaniną przeróżną przybiera ostatnio nieoczekiwane formy. No bo wiadomo, mój umysł raczej analitycznym jest. Skoro tak, to muszę dotrzeć do odpowiedniej ilości danych, następnie je zinterpretować, skojarzyć z innymi zaczerpniętymi z innego źródła i voila. A co voila? A no poznanie voila! Przyrost wiedzy z deltą większą od zera. Przyszła pora na popularną […]

Wykluczenia, czyli Krzypkowa komandosem składającym niegrzecznych ludzi jak kartoniki po soku…

Nasłuchała się Krzypkowa audiobooka o szpiegach. A co! Jak czyta o szpiegach, wojsku, komandosach czy innych Dżejsonach Bornach, to potem jest skoczniejsza, silniejsza, dostrzegająca szczegóły i ogólnie przeszkolona przez SiAjEj, EmAjSix, Specnaz, Mosad i Grom. A w ogóle to pół życia spędziła w Kłantiko i jeszcze chwilę w oddziale Q… Biorąc pod uwagę wykonywany przez […]

Sąsiedzi

Zasiadła Kszypkowa na dupce swej w wyrku. Otoczyła się poduszkami, gdyż lubi tak. Im więcej poduszek tym lepiej. Geny księżniczkowe dają o sobie znać. W odwłok i inne części ciała ma być mięciutko i przytulnie. Zasiadła więc z zamiarem zgłębiania literatury. Wiadomo, jesień, te sprawy. Dni szare bure i ponure, światła jak na lekarstwo, trzeba […]

Ciastka

– Zrobimy ciasteczka? – Taaaaaaaaaaaaak – krzyknęła Vanesska i truchtem nieznającym zmęczenia pomkła była do domu zeskakując uprzednio z huśtawki. Tam dosłownie zrzuciła buty, przeleciała przez łazienkę w locie myjąc ręce, otrzepała je o umywalkę i wytarła ręcznikiem aż do ostatniej cząsteczki H2O, gdysz dłonie muszą być osuszone w sposób odpowiedni i nie ma od […]

Miłość

Teatrzyk „Żółta Kaczka” Ma zaszczyt przedstawić spektakl „Miłość” Występują: Wyluzowany o dziwo mąż Żona z głową w chmurach Dziecko spoglądające i chwilowo nawet ciche Pepper (maskotka różowej jaszczurki w gwiazdki) komentujący całą sytuację w duchu swym jaszczurczym Sceneria: Wszyscy z tasią O paron, tylko dziecko z brokułem niczym bukietem Żona wzburzona, po powrocie z zakupów […]

Wakacyjne marzenia

Teatrzyk „Żółta kaczka” ma zaszczyt przedstawić spektakl pod tytułem „Wakacyjne marzenia” Sceneria: zalana deszczem, ziąbem (nie mylić z ziębą, a zięby dla odróżnienia od scenerii ponurej miłymi są) Występuje: wiadomo kto: Matka nie malnęła rzęs, gdysz poranek i ma nieumyte włosy, Ojc wyjątkowo żwawy jak na poranek oraz Bąbelek w nowej pudroworóżowej kurteczce oraz czapce […]

Przewiń na górę