Literatura z pieprzykiem
Moje zainteresowanie pisaniną przeróżną przybiera ostatnio nieoczekiwane formy. No bo wiadomo, mój umysł raczej analitycznym jest. Skoro tak, to muszę dotrzeć do odpowiedniej ilości danych, następnie je zinterpretować, skojarzyć z innymi zaczerpniętymi z innego źródła i voila. A co voila? A no poznanie voila! Przyrost wiedzy z deltą większą od zera. Przyszła pora na popularną […]