Edukacja w praktyce, czyli: całki, pochodne, funkcje i inne matczyne marzenia
Jakiś czas temu Vanesska zainteresowała się liczbami. W moim nauczycielsko-matematycznym sercu rozlały się pokłady ciepła. Myślę sobie „Tak! Czekałam na to od pięciu lat” no i zapaliłam się do wspólnego liczenia. Jak to w myśleniu matematycznym, najpierw jest przeliczanie na palcach, potem dostrzeganie znaków określających liczność. Liczy Bejbik kiedy może i co może. Jadąc windą […]